Jesienny Bolly-maraton
Mam takie chwile w życiu, kiedy potrzebuję puchatego Bollywoodu, tego mniej puchatego zresztą też. Zawsze wtedy oglądam sobie w małym odstępie czasu kilka filmów (na małą jesienną chandrę), a potem… Czytaj dalej »Jesienny Bolly-maraton