Przejdź do treści

Mam trzy latka :)

Nadszedł czas na coroczny urodzinowy wpis blogowy. Mój dziwny blog skończył właśnie 3 latka, nadal nie ma wielu czytelników, nadal mam bardzo emocjonalne zrywy do publikowania, ale dzielnie się trzyma swojego kawałka internetów.

Droga Iwono Magdaleno,

życzę Ci, żebyś więcej pisała, wszystkiego, i mądrze ale lekko, i żebyś nie bała się wylewać na bloga tej koreańskości, bo to powoduje, że jesteś blogiem wyjątkowym. Z okazji 3 urodzin, życzę ci wyhodowania jednorożca w ogródku, bo masz tam dużo trawy to żywa kosiarka zawsze się przyda. Życzę ci mniej słomy w zapale, żeby było trochę bardziej regularnie (słomę możesz oddać jednorożcowi). Chciałabym, żebyś była sobą, tą trochę szaloną szarą myszką, która zawsze głośno krzyczała, że jest pisarzem. Ale przede wszystkim, kolejnych 3 lat niezdecydowanej twórczości blogowej.

Ja – Twoja Autorka


Zawsze, kiedy przychodzi ten uroczy rocznicowy moment dla bloga, to czuje się troszkę dumna (bo jeszcze nie rzuciłam i nie zaczęłam od nowa) i nagle dostaję od wszechświata jakiejś takiej energii pełnej pomysłów. I zawsze jest to dobry moment na pewne podsumowanie.

Przez ostatni rok napisałam 27 tekstów, łącznie z tym z okazji 2 urodzin. Z czego aż 9 było powiązanych z dramami oraz 3 z tematami około-koreańskimi. Z drugiej strony miałam 4 mini-recenzje filmów, kilka tekstów o moim pisaniu i innych twórczych działalnościach i tradycyjny już na blogu zlepek narzekań na rynek e-booków w UK (całe 2 teksty). Dodatkowo w dziale z moja pisaniną pojawiły się Instanty: Pani Oceanu i Utopienie Marzenny oraz bardzo krótka historyjka o Kocim Królu.

Nie jest to wynik oszałamiający, ale nie powiem też, że dopadłam pisarsko-blogowego dna. Dużo się dzieje, ja dużo oglądam (bo #KdramaAddict), więc i na pisanie zostaje mało czasu. Ale w ostatnim czasie rodzą mi się w głowie pomysły, udaje mi się pisać nie tylko o dramach – zakładam bardzo subiektywnie, że nie był to wcale zły rok na blogu.

Dodatkowo, o czym się już gdzieś chwaliłam, zaczęłam przygodę z tłumaczeniami. I tu przyznam się, moje zdolności translatorskie zależą od dnia – nie jestem profesjonalistką, raczkuję bardzo i uczę się cały czas. W zapale twórczym, który wynika z robienia wszystkiego, zaczęłam dwa prozatorskie teksty, które może kiedyś doczekają się napisania, i jeden publicystyczny. To drugie jest bardzo śmiesznym wydarzeniem, bo zawodowo jestem dziennikarzem, i powinnam sobie poradzić całkiem nieźle, ale z drugiej strony mieszkam od 4 lat w UK i czytam bardzo dużo po angielsku. O efektach mojego dziennikarstwa nieblogowego napiszę już niedługo, bo mam kilka ciekawostek do podzielenia się ze światem.

Moje plany na kolejny rok?

Postanowiłam się zorganizować, własnie od dziś, i zaczynam przygodę z Bullet Journal (o czym już wspomniałam w kwartalniku). Oczywiście w moim BuJo znajdzie się miejsce na blogowe sprawy, głownie na planowanie kolejnych wartościowych notek (albo takich z sensem). Zrobię sobie też w nim miejsce na każdy przejaw twórczości, może dzięki temu nie będę tak szybko porzucała moich projektów prozatorskich i innych? Bo ja jestem bardzo niezorganizowana i sama czasami się gubię w tym, co chciałabym ze sobą zrobić.

Do końca roku mam też do przeczytania 11 książek, bo mój roczny plan zakładał 12 (przy TEJ ilości dram to się zwyczajnie więcej nie da). Wstyd się przyznać, ale przeczytałam tylko Fairest w tym roku, i jeśli tego wyniku nie poprawię, to będzie to mój najgorszy czytelniczy rok ever…

Oczywiście planowanie jest trudne, kiedy zupełnie nie potrafi się planować. Więc tradycyjnie zdam się na żywioł i dam się ponieść wiatrowi twórczej niemocy, który do tej pory całkiem nieźle prowadził mnie przez niezmierzony przestwór internetów.

To pisałam Ja – Iwona Magdalena
z bloga WIERD is a side effect of being AWESOME

0 komentarzy do “Mam trzy latka :)”

  1. Ła, momentami jakbym czytała o sobie, tylko w jakiejś ulepszonej, robiącej coś wersji 😀 Wszystkiego natchnionego na te urodziny, wspaniałego jednorożca, który wyje całą trawę z ogródka i słomę z zapału 🙂

  2. Trzy lata to już całkiem niezły staż 🙂 A social media prowadzisz od początku, czy nie dawno założyłaś? Tak czy owak – dużo sukcesów, radości z pisania i niekończącej się weny 😉

  3. “Życzę ci mniej słomy w zapale” – OMG, to zabawa z przysłowiem jest wybitna. Dobry znak na twoje przyszłe pisarskie plany 🙂

  4. Faktycznie, twój blog jest niecodzienny i tym bardziej z przyjemnością tu zajrzałam bo wszystkie rzeczy o których piszesz są dla mnie dość ciekawe i nowe, sama rownież ciagle coś zmieniam na blogu, rośniemy i dojrzewamy, tak to chyba jest. Kolejnych obfitych latek życzę ❤️

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.