Pamiętam jaka byłam podekscytowana, kiedy publikowałam ten wpis na szóste urodziny i jednocześnie otwierałam bloga na własnej domenie. Miałam wiele planów, mocno rozbudowany i rozpisany ze szczegółami harmonogram wpisów, kilka dużych cykli i masę czasu na pisanie. I przez ostatnie dwa lata sporo się zmieniło.
Rok temu nie było urodzinowego wpisu. Był za to jeden z kryzysów w prowadzeniu bloga, który nierozerwalnie wiązał się z brakiem czasu. Bo wiecie drodzy Czytelnicy, pracuję na pełen etat i nie zawsze się da — energia i wena to dwie szczwane bestie, które robią co chcą. I chociaż Gryzipiórka na Emigracji nie wygląda już dziś tak, jak planowałam, to przecież warto świętować kolejny rok jej istnienia.
Co ciekawego zrobiłam przez dwa lata?
- założyłam klub książki online, który właśnie z tego powodu (że nie jest na żywo) nazywa się Fikcyjnym Klubem Książkowym (FKK);
- rozpoczęłam i utrzymałam dość regularną współpracę z portalem Popbookownik.pl;
- zostałam ML podczas NaNoWriMo o jednocześnie przestałam pisać.
I tak wiem, ostatnie jest nieco pesymistyczne, a nawet przerażające, ale pracuję nad sobą, szukam nowej formy i zagubionego czasu. Jeszcze odbiję się od dna i napiszę jakieś urban fantasy dla mas.
A teraz ta przyjemna część, czyli życzenia ode mnie dla mnie. Będą krótkie. Życzę sobie pisać więcej, lepiej i ciekawiej, aby za rok ta mała celebracja obfitowała w listę osiągnięć.
Iwona Magdalena
1 lipiec 2022