Nie umiem pisać o filmach i serialach, co nie znaczy, że ich nie oglądam. Zdarza się zatem, że chcę się tym podzielić. Od poważnych filmów, poprzez Bollywood (i pokrewne woody), koreańskie dramy, seriale a na anime i animacjach kończąc.
Potrafię zrobić sobie spontaniczne maratony filmowe, z których relacje znajdziesz właśnie w tej kategorii. To taka obrazkowa mieszanka wybuchowa, która potrafi zaskoczyć.
Ponoć fantastyczność objawia się kolorach: białym, zielonym i złotym, i dziwnym trafem wspomaga nasze przyziemne życie. A przynajmniej tak uczą mnie koreańskie dramy – i to nie byle jakie, bo… Czytaj więcej »Dramaland: Three Color Fantasy
Dziwnie mi nazywać to podsumowanie letnim, skoro za oknami hula wiatr, jest zimni i deszczowo. Ale skoro już tak zaczęłam, to nie będę wymyślała nowych nazw dla kwartalnika. Ostatnie 3 miesiące… Czytaj więcej »Kwartalnik letni ’17 – Dramaland
Są takie dramy, które powodują u mnie dość nieoczekiwany facepalm i odwieczne pytanie: why? A potem powstają takie teksty, bo przecież recenzji wychwalających coś pod niebiosa się po prostu nie… Czytaj więcej »Dramaland: Narzeczona dla Wodnego Boga
Z serialami Netflixu mam ten problem, że ufam im i jednocześnie czuję przed nimi obawę — szczególnie gdy próbują opowiedzieć nam pewne historie na nowo. Ania z Zielonego Wzgórza kojarzyła mi się… Czytaj więcej »Anne with an „E”
Jedna z najbardziej wymęczonych dram, jakie przyszło mi oglądać. Zdecydowanie zasługuje na kilka zdań opisu. Katowałam się nią przez miesiące, spędzając na jednym odcinku po kilka dni. Robiłam przerwy na inne… Czytaj więcej »Dramaland: Night Scholar
W wielkanocny weekend obejrzałam Wołyń w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego i chyba nadal go przetrawiam. Na SOFę trafił pierwszy poważny film i może być tutaj nieco krwawo. To takie małe ostrzeżenie,… Czytaj więcej »SOFa #4: Wołyń
Część azjatycka kwartalnika zimowego, to dalej eksperyment. Zachodnią część można czytać TUTAJ, a ja zabieram was na wschód, gdzie o tej porze roku kwitnie wiśnia i jest pięknie. Kiedy zaczęłam… Czytaj więcej »Kwartalnik zimowy ’17 – Dramaland
Zabierałam się do tego wpisu bardzo długo, bo nie wiedziałam czy mam coś ciekawego do powiedzenia na temat dramy. W internecie krążą opinie, jak to bardzo Entourage jest remakiem nieudanym… Czytaj więcej »Dramaland: Entourage
Mój pierwszy tekst 2017 roku powstawał długo, ale jest w tym jakaś logika (moja własna). To taka mała opowieść o tym, jak Iwona postanowiła obejrzeć sobie chińską dramę, ale za… Czytaj więcej »Dramaland: Zakochany Ślimak
Jakiś czas temu obejrzałam Joseon Gunman, a potem Hero z 2009 roku, i przez przypadek polubiłam Lee Joon Gi jako aktora. I to lubienie przypieczętowałam kolejną dramą, w dodatku historyczną: Iljimae.… Czytaj więcej »Dramaland: The Phantom Thief