Asian Readathon 2022 — podsumowanie
Nie miałam ambitnych planów na ten maraton — trzy książki i film — a i tak poległam. I jasne, mogę to zwalić na urlop, Covid i zmiany w pracy, ale… Czytaj dalej »Asian Readathon 2022 — podsumowanie
Nie umiem pisać o filmach i serialach, co nie znaczy, że ich nie oglądam. Zdarza się zatem, że chcę się tym podzielić. Od poważnych filmów, poprzez Bollywood (i pokrewne woody), koreańskie dramy, seriale a na anime i animacjach kończąc.
Potrafię zrobić sobie spontaniczne maratony filmowe, z których relacje znajdziesz właśnie w tej kategorii. To taka obrazkowa mieszanka wybuchowa, która potrafi zaskoczyć.
Nie miałam ambitnych planów na ten maraton — trzy książki i film — a i tak poległam. I jasne, mogę to zwalić na urlop, Covid i zmiany w pracy, ale… Czytaj dalej »Asian Readathon 2022 — podsumowanie
Muszę przyznać, że rok zaczęłam mało filmowo, bo jednak dużo czasu poświęcam na czytanie, ale uparłam się nadrobić kilka filmów z końca 2021, których nie udało mi się obejrzeć w… Czytaj dalej »Obejrzałam “Ghostbusters. Afterlife”
UWAGA! To będzie bardzo długi tekst pełen zachwytów, porównań i spoilerów (nie tylko serialowych ale również książkowych). Jeśli nie chcesz psuć sobie zabawy, zawróć teraz lub poczytaj inne moje teksty… Czytaj dalej »Wielki wpis o “Shadow and Bone” (with spoilers!)
Oto i on. Ostatni film wypuszczony w XX wieku przez Studio Ghibli. Bardzo ciekawie się złożyło, że ten etap mojej przygody z japońskimi animacjami kończę jeszcze w 2020 roku. I… Czytaj dalej »Wesoła i nietuzinkowa rodzinka
W mojej podróży poprzez filmy studia Ghibli dotarłam do tego wyjątkowego tytułu, od którego właściwie wszystko się zaczęło. To niezwykle popularne anime wyszło spod rąk mistrza Miyazakiego, zdobyło wiele nagród… Czytaj dalej »Nietypowy książę i duchy lasu
Wiele osób mi polecało mi ten film i zachwalało jego cudowność. No i jak to ja, obawiałam się. Bo co jak ja uznam, że nie jest tak wspaniały? Co jak… Czytaj dalej »Dziewczyna, chłopak i Baron
Oto moment, w którym chciałabym napisać jakiś mądry i inspirujący wstęp, ale w głowie mam tylko dorodne jądra szopów… O czym mowa? O filmie Studia Ghibli, który niedawno widziałam, o… Czytaj dalej »Waleczne serca i wielkie jądra jenotów
Filmy Studia Ghibli są bardzo różne. Nic w tym dziwnego, skoro gigant japońskiej animacji zatrudnia nie jednego, czy dwóch twórców, ale sporo liczbę nazwisk. Jak lubię powtarzać: Nie tylko Miyazakim… Czytaj dalej »On, ona i on — krótka historia pewnego trójkąta
Pewne filmy Studia Ghibli od zawsze były gdzieś w mojej świadomości, ale nie miałam śmiałości ich obejrzeć. Często przegrywały z popularnością innych, tych okrzykniętych hitami, oraz dostępnością na rynku. Ale… Czytaj dalej »Samoloty latające w rytm francuskiej piosenki
Przygody z filmami Studia Ghibli ciąg dalszy. Wkraczam we wspaniałe lata dziewięćdziesiąte, które obfitowały w nowe animacje — wytwórnia nie próżnowała i wypuściła aż siedem tytułów. Jednocześnie stało się jasne,… Czytaj dalej »Szukanie swojej drogi w życiu?